Wczytuję dane...

Na fioletowo - czyli oryginalny ogródek owocowo-warzywny.

Ogródek na fioletowo

A może w tym roku zrobimy ogródek warzywny inny niż wszystkie?

Ogródek na fioletowo. A w nim - zamiast zwykłych warzyw - fioletowe marchewki i kalafiory, fioletowe kalarepy, brukselki, pomidory, jagody, maliny, bakłażany i papryki... Dlaczego nie..

Mało kto wie, ale kolor w przypadku warzyw i owoców odgrywa bardzo ważną funkcję i jest wyznacznikiem wielu korzystnych dla nas właściwości. 

Naturalne barwniki, odpowiedzialne za barwę owoców noszą fachową nazwę antocyjantów. W zależności od pH soków komórkowych mogą przyjmować barwę od czerwieni po fiolet. Antocyjanty mają korzystny wpływ na nasze krążenie, oraz na wzrok. Wyłapują wolne rodniki, działają przeciwzapalnie i niszczą komórki rakowe. Leczą także stany zapalne dróg moczowych. Im kolor owocu ciemniejszy, tym jest ich więcej. Zgodnie z tą teorią potwierdzaną regularnie badaniami - najwięcej cennych związków jest więc w fioletowych owocach. W końcu to, co najzdrowsze ma zazwyczaj ciemną barwę.

W zdrowym ogródku nie może zabraknąć borówek i jagód.

To właśnie te owoce zawierają mnóstwo antocyjantów. Ale to już wiemy. W końcu mają piękną fioletową barwę.. Warto zaopatrzyć się w kilka takich krzaczków, zwłaszcza jeżeli mamy dzieci. Zdrowe i smaczne owoce będą rozsądną alternatywą dla sklepowych babrów. I z pewnością tańszą. Zainwestujemy raz a porządnie w sadzonki ( jedna sadzonka do koszt maksymalnie do 16 zł za dorosłą, owocującą sadzonkę), a owocowymi plonami będziemy się cieszyć latami. Taka jedna - dajmy na to borówka - w okresach swojej największej świetności - może nam dać od 4 do 9 kg owoców. Zastosowanie owoców również jest wszechstronne, od deserów do przetworów. A dziecięce kulinarne gusta - można samemu kształtować. Sama jestem mamą więc wiem, że to tylko kwestia odpowiedniego przekierunkowania.

Podobnie sprawa ma się z malinami. Fioletowe znaczy lepsze :) Fioletowa malina bije u nas ostatnio rekordy popularności. Po pierwsze ze względu na nietypowy, jak na malinę kolor, a po drugie - ze względu na swoje właściwości. O zaletach malin napisano już chyba wszystko. Oprócz tego, że są pyszne i swoim smakiem potrafią uszczęśliwić nawet najbardziej wybredne podniebienie, mają cały szereg witamin (C, E, B1, B2, B6) i substancji mineralnych takich jak żelazo, magnes, potas czy wapń. Maliny możemy pożerać surowe, możemy robić z nich desery, dodawać do ciast, wykorzystywać do produkcji domowych nalewek idealnych na zimne jesienne wieczory..

Zbliżone właściwości ma również Jeżyna bezkolcowa . I najważniejsze - nie ma kolców, więc nie pokłujemy łapek przy zbieraniu owoców. 

Także tradycyjne warzywa możemy zastąpić ich fioletowymi odpowiednikami.

A oto kilka moich propozycji w odcieniach fioletu. 

Po pierwsze jarmuż - zyskujący znów na popularności. Koniecznie w fioletowym kolorze. Albo - niech już będzie - dla tradycjonalistów - w zieleni. Jarmuż znany już od starożytności, przodek kapusty, ale o wiele od niej zdrowszy. Nieocenione źródło chlorofilu, błonnika, witamin A, B1, B2, C, E, K i składników mineralnych (wapnia, żelaza, potasu, magnezu, manganu). Idealnie nadaje się do przyrządzania zdrowych chipsów. Ale nie tylko. Internet wręcz tonie od przepisów, w których jarmuż jest wykorzystywany. 

Po drugie marchew Deep Purple. Właściwie poza kolorem i plusami z tego wynikającymi - w smaku nie różni się od tych marchewek, które zwykliśmy używać w kuchni. A tych plusów wiemy już ile jest...

Idziemy dalej.. podam już gotową listę za czym warto się porozglądać.. Pomidor Indigo Rose, kuszące zniewalającym smakiem i przez wielu uważane za jedne z najpyszniejszych pomidorów na świecie.

Bakłażan Black Beauty - zwany też miłosną gruszką czy szalonym jabłkiem.. Ciekawe nazwy :) Wynikają one z tego, że bakłażan nie zawsze cieszył się dobrą sławą. Niegdyś.. za górami, za lasami.. uważano, że spożywanie bakłażanów może wywoływać szaleństwo i napady epilepsji. Nie brzmi to zachęcająco. Czas jest jednak dobrym lekarstwem na wszystko..W miarę jego upływu, bakłażanowi udało się jednak zyskać dobrą reputację i trafił nawet na królewskie stoły. Sam nie smakuje może zbyt rewelacyjnie, ale w zestawieniu z cukinią czy papryką - miodzio :) Brukselka, rzodkiew letnia Mantanghong (odmiana o fioletowym wnętrzu), kapusta Kalibos stożkowa, kapusta Koda, kapusta Haco, cebula Red Baron, papryka Oda, kalafior Di Sicilla, Kalarepa Delikatess Brauer, fasola Purple Teepee, okra.